„Na początek kilka słów o samym produkcie. Kolor jak widać , konsystencja gęsta jak na tego typu produkt, zapach na pierwszy rzut…nosa ? :P to typowy siarkowodór jak IronX/Wolfs Decon gel, tutaj podany na „słodko” ale przy pracy w zasadzie tego nie czuć o ile nie wsadzamy nosa do butelki.
Zdjęcie zostało zrobione 10 sek po wstrząśnięciu butelka, daje to mniej więcej pogląd jak gęsty jest to produkt. Korzystałem z małego spryskiwacza,popularnego w buteleczkach PET. IMO to optymalne rozwiązanie, bo produkt jest baaaaaardzo wydajny, a spryskiwacz bardzo oszczędny.

Test robiłem na komplecie 20″ felg od BMW X6. Koła nie bardzo zapuszczone, ale jak widać trochę brudu mają, szczególnie wewnątrz.


Zacząłem od frontów, na jedną felgę psiknąłem w sumie 5-6 razy plus kilka na pędzelek.Taki „glut” jak na zdjęciu rozprowadza się bez problemu na całe ramię felgi :

Druga strona dla porównania została zrobiona Wolfs Chemicals Decon Gel. Mimo nazwy, produkt w przeciwieństwie do P21s ma mało wspólnego z gelem, co widać choćby po ilości środka potrzebnej do pokrycia całej felgi :

Obie felgi zostawiłem na ok 10 minut, po powrocie zastałem taki widok :

P21S:


Wolfs:


Jak widać koło z P21S zaczęło puszczjąc fioletowy kolor , znak że produkt reaguje z metalicznymi opiłkami, koło z Wolfsem zauważalnie mniej. Co ciekawe, przy teście na tarczy hamulcowej, to Wolfs zaczyna reagować dużo szybciej , tutaj zdjęcia robione po ok 10 sek po aplikacji na tarcze hamulcowe :
Wolfs :


P21s :


Co warte zaznaczenia, oba produkty po 15 minutach dalej bez problemu nadawały się do „obróbki” , nie zasychając. Po tym czasie spłukałem obie felgi :

P21S :

Wolfs :

Na pierwszy rzut oka – remis. Po zbliżeniu strona z Wolfsem wygląda mniej różowo, zbliżeń koła po P21s nie robiłem bo felga się domyła ( pomijam gniazda śrub, to co zostało to nie wina produktu, tylko moje lenistwo ;) ) :

Innymi słowy – mimo znacznie większej ilości zaaplikowanego środka ,Wolfs nie domył felgi w takim stopniu jak P21S. Następnie obie felgi umyłem od środka za pomocą P21s i szczotki Raceglaze :

Ponownie – bez większego problemu felgi się domyły. Ok, widać że produkt daje radę i względnie brudne felgi domywa, jednocześnie rozpuszczając opiłki metali.

Pytanie teraz czy lepsze takie „all in one”, czy dedykowany środek do mycia felg plus np.IronX. W tym celu jedną tylną felgę umyłem za pomocą Billberry 1:2 ,a następnie zaaplikowałem IronXa, drugą umyłem P21s i również zaaplikowałem IronXa. Obie felgi domyły się bez problemu, tak zareagowały na IX :

Billberry :


P21s :

Tu chyba nie ma co komentować, sprawa oczywista ;)

Drugi „test” zrobiłem na moich letnich kołach. Felgi miały oszałamiający….tygodniowy brud :oops: :roll: , więc wyniki był w zasadzie znane od początku. Dodam tylko że hamowania opóźniałem niczym Alonso, coby pobudzić hamulce do cięższej pracy :lol:

Wewnętrzne strony ramion nie były czyszczone od ok 3 miesięcy, ale i tak brudu niewiele 🙁


Aplikacja :


Coś się dzieje 🙂


Spłukujemy,bez niespodzianek :


Dobra, na tych kołach siły domywania nie pokaże, ale pokaże wpływ na zabezpieczenia na felgach 🙂

Tak się prezentuje 3 miesięczne Zaino ZAIO/Z2,do tej pory myte tylko i wyłącznie szamponem i wodą. To co widać na zdjęciu zeszłoby prawdopodobnie wodą z myjki 😉 :


Aplikacja :

Spłukujemy,i…


LSP nie wygląda jakby się gdzieś wybierało 😉

Podsumowując ten wywód : Uważam że P21s to super środek do mycia felg, długi czas pracy ,skuteczność i przede wszystkim wydajność to zdecydowanie I liga wśród środków do felg. Jeżeli ktoś myje felgi rzadziej niż raz na tydzień-dwa i woda z szamponem nie starcza, to mocno bym rozważał zakup tego produktu. Ok, nie testowałem na kilkuletnim, zapieczonym brudzie gdzie w 99% potrzeba silnego kwasu, ale nie mam „przyjemności” obcowania z takimi przypadkami, może inni testujący coś dodadzą na ten temat 😉 Minusy – na siłę możemy przyjąć że zapach i niestety, cena. Wydajność owszem, mega ale najpierw musimy wyłożyć 100 zł za 1l gotowego produktu. Sporo, ale jeśli ktoś szuka bardzo porządnego płynu do mycia felg,który jednocześnie będzie spelniał tą samą role co IronX, to moim zdaniem warto.

Dziękuje za uwagę :)”

A firma MX NOWICKI jeszcze rz bardzo dziękuje za rzeczowy test oraz obszerną fotorelację.