Cześć.
Wszyscy dobrze wiedzą jak zapracowane potrafią być kobiety. Trafił do nas egzemplarz BMW 1, który na codzień jest użytkowany przez panią. Syn postanowił oddać auto w nasze ręcę, aby przywrócić mu jak najlepszy stan we wnętrzu oraz zabezpieczyć lakier.
Tak przedstawiał się stan wnętrza auta przed pracami.
Z zewnątrz też podobna sytuacja. Srebrny lakier dużo wybacza, ale w naszym oświetleniu nic się nie ukryje.
Pod maskę chyba dawno nikt nie zaglądał.
Końcówka wydechu. Czas o nią zadbać.
Czas zabrać się do pracy. Na pierwszy rzut tar&glue, czyli usuwamy smołę i klej z lakieru.
Kolejno piana, mycie ręczne, deironizacja i glinkowanie. Czyli w skrócie jakieś 2h 😛
Po całym procesie mycia i osuszeniu możemy przystąpić do oceny stanu lakieru.
Zawsze przed przystąpieniem do mycia wnęki traktujemy Vasco. Jak widać po dodatkowym wypędzlowaniu i spłukaniu nie ma się do czego przyczepić.
Felgi wstępnie domyte. Po ściągnięciu będą jeszcze raz dokładnie oczyszczone i zabezpieczone powłoką.
Silnik wydmuchany z liści.
A po myciu już wygląda zupełnie inaczej.
Czas na wnętrze. Bez demontażu foteli się nie obejdzie.
Udało się w 90% pozbyć się śladów z drzwi.
Nasz niezawodny pomocnik Krauss S21.
Satynowa końcówka tłumika.
Dwu-etapowe odświeżenie i BMW 1 gotowe po odtłuszczeniu Panel Wipe'em na aplikację powłoki. W tym przypadku wybór padł na klasyczne Gtechniq C1.
Efekt końcowy.
Felgi zabezpieczone powłoką ArtDeWheel od ArtDeShine.
Pozdrawiamy,
Ekipa MX Nowicki.