Dzisiaj mamy dla Was wyniki testu przeprowadzonego przez kolegę Xeper z forum www.kosmetykaaut.pl. Jakiś czas temu poprosiliśmy go o przetestowanie 3 produktów z asortymentu naszego sklepu-  mleczko mocno ścierne 103, mleczko średnio ścierne 105, politura lekko ścierna 104 firmy VICTORIA. Poniżej znajduje się obszerna relacja oraz opinia osoby testującej.

Pasty polerskie VICTORIA
Sample do testów otrzymałem od mx_nowicki za co uprzejmie dziękuję!

Co testujemy?
Testujemy zestaw trzech past polerskich firmy VICTORIA www.victoria-online.de dostępnych w PL przez sklep http://www.pielegnowacauto.pl/producent/victoria/ prowadzony przez kolegę mx_nowicki

W skład zestawu wchodzą:
– pasta mocno ścierna (no 103)
– pasta średnio ścierna (no 105)
– pasta wykończeniowa (no 104)

Opis produktów na www.pielegnowacauto.pl
Victoria Paint Renovation No.103 – mleczko mocno ścierne
VICTORIA Paint Renovation No.103 to mocno ścierne mleczko polerskie. Bardzo wydajne, nie zawierające silikonów. Szczególnie przeznaczone do odświeżania starych powłok lakierniczych. Nadaje się zarówno do lakierów które straciły swój połysk w wyniku starzenia się jak i świeżo malowanych powierzchni lakierniczych. Do użytku ręcznego i maszynowego.
Wskazówki (wybrane):
– Używając maszyny polerskiej, ustaw obroty na 1.500-2.000 rpm.
– Po użyciu mleczka No.103 zastosuj VICTORIA Paint Renovation No.105, a następnie VICTORIA Paint Polish No.104 w celu wygładzenia lakieru

VICTORIA Paint Renovation No.105 – mleczko średnio ścierne
VICTORIA Paint Renovation Fine to średnio ścierne mleczko polerskie na bazie tlenku aluminium. Służy do czyszczenia nowych, jak i starych, zniszczonych powłok lakierniczych. Usuwa ryski i mniejsze niedoskonałości lakieru. Usuwa zmatowienia po papierze ściernym 2000. Jest drugim etapem korekcji lakieru, po mleczku No.103. Nie zawiera silikonu. Do użytku ręcznego i maszynowego.
Wskazówki (wybrane):
– Używając maszyny polerskiej, ustaw obroty na 1.500-1.800 rpm.
– W przypadku dużych niedoskonałości lakieru, przed użyciem mleczka No.105 zastosuj VICTORIA Paint Renovation No.103
– Po użyciu mleczka No.105, zastosuj VICTORIA Paint Polish No.104 w celu wygładzenia lakieru

VICTORIA Paint Polish No.104 – politura lekko ścierna
Paint Polish No.104 to super wykończeniowy środek polerski. Usuwa koliste ślady i hologramy po renowacji lakieru oraz zmatowienia po papierze 3000. Pozostawia piękny połysk. Nie zawiera rozpuszczalników i silikonu. Do użycia ręcznego i maszynowego.
Wskazówki (wybrane):
– Używając maszyny polerskiej, ustaw obroty na 1.500-2.000 rpm.
– Przed użyciem politury No.104 zastosuj VICTORIA Paint Renovation No.103 (jeżeli lakier jest bardzo zniszczony) lub VICTORIA Paint Renovation No.105 (jeżeli na lakierze znajdują się mniejsze rysy)

Zalecenia producenta dotyczące pracy maszynowej testowanych past odnoszą się do rotacji. Niestety, nie ma wskazówek do pracy na maszynie DA.

Wrażenia przed rozpoczęciem prac:
Wszystkie 3 pasty mają kolor biały i konsystencje gęstą, nielejącą się. Najbardziej przypominały mi jogurt naturalny, ale taki gęsty, że nie wyleje się z opakowania położonego na bok. Zapach jest chemiczny, delikatny i w sumie nawet dość przyjemny. Nie przeszkadza w pracy. Nie byłem w stanie odróżnić poszczególnych past od siebie ani po wyglądzie ani po zapachu.

Zdjęcie rzeczywiste próbek:

Wrażenia z pracy:
Obiektem testowym była maska Forda Focusa 2004/2005. Kolor srebrny. Tydzień temu na całe auto był nakładany Meguiars ColorX maszyną DA, także lakier był oczyszczony i pozbawiony przebarwień i oksydacji. Jeśli chodzi o rysy, to normalnie, jak w 7 letnim aucie bez korekty (bo pojechanie AIO <*All In One – produkt typu „wszystko w jednym”> na DA trudno nazwać korektą). Tuż przed testem lakier został umyty szamponem Meguiars NXT Car Wash i wysuszony waflem (*ręcznik do osuszania). Testy przeprowadzone w cieniu, na chłodnym i suchym lakierze. Temperatura ok. 26*C, dość wilgotno, niezbyt mocny wiatr.

Do pracy użyta została maszyna DA Kestrel DAS6 z padami 125mm:
– polishing Scholl (pomarańczowy) -> no 105
– polishing Monster Sine (żółty) -> no 103
– finishing Scholl (czarny waflowy) -> no 104

Widok maski przed pracą: widać wyraźnie w jakim stanie jest lakier i jak wyglądają ryski w świetle popołudniowego słońca.

Czas zacząć działać!

Pasta średniościerna (no 105)
DA speed: 5-6
PAD: polishing
Tak prezentuje się testspot po 2 aplikacjach pasty średniościernej (no 105)

Widać pojedyncze, głębsze ryski, które nie zostały zdjęte korektą. Wykończenie jest dobre, na tym lakierze nie dostrzegłem żadnych zmatowień ani hologramów pochodzących z kombinacji pad/pasta/DA.

Pasta mocnościerna (no 103)
DA speed: 5-6
PAD: polishing
Tak prezentuje się testspot po 2 aplikacjach pasty mocnościernej (no 103)

Widać, że praktycznie wszystkie ryski zostały usunięte. Trzeba szukać pod słońce jakichkolwiek nieusuniętych doskonałości. Co ciekawe, wykończenie również jest dobre – podobnie jak przy paście 105 nie dostrzegłem zmatowień ani hologramów pochodzących z kombinacji pad/pasta/DA.

Pasta lekkościerna (no 104)
DA speed: 4-5
PAD: finishing
Tak prezentuje się testspot pasty 103 po aplikacji pasty lekkościernej (no 104)

a tak pasty 105 po aplikacji pasty lekkościernej (no 104)

Wykończenie po użyciu 104 poprawiło się, ale raczej nieznacznie. Cały czas jest bardzo dobre, ale na tym lakierze nie dostrzegłem wielkich różnic po aplikacji pasty 104 po pastach 103/105. Ale owszem, gloss jakby bardziej podkręcony…

Po zakończeniu testów zrobiłem całą maskę jednym przejściem 103 na padzie polishing + jedno przejście 104 na padzie finishing. Po dokładnym usunięciu resztek past przyszedł czas na LSP (*Last Stage Protection / Last Step Product). Początkowo chciałem położyć Meguiars Professional #16, potem Finish Kare 1000P Hi TEMP, ale w końcu stanęło na Chemical Guys Butter Wet Wax. Rezultat po spolerowaniu był świetny. Bardzo mocny połysk i odbicie. Również poproszona o opinię osoba która ma w d*** całe to masowanie siuwaksami entuzjastycznie wypowiadała się o wyglądzie lakieru. Widać combo 103/104 Victorii dobrze przygotowuje lakier pod LSP.

Parę fotek po korekcie + CG (*Chemical Guys) Butter Wet Wax:

Trzeba się trochę natrudzić, żeby obiektywem wyłapać swirla dającego się sfotografować:

Po zakończeniu prac garść subiektywnych spostrzeżeń:
Bez wątpienia srebrny lakier jest dość wyjątkowy. Z jednej strony nie jest efektowny tak jak ciemne kolory, ale z drugiej strony jest wyjątkowo owner-friendly jeśli chodzi o ekspozycję niedoskonałości. Na tym konkretnym lakierze nie dostrzegłem hologramów ani zmatowień po pracy mocno ścierną no 103. Ale na innym lakierze, szczególnie ciemnym i miękkim mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej i przejście”na deser” pastą 104 byłoby konieczne. Również znaczenie ma to, że pracowałem pod gołym niebem i niedoskonałości szukałem w popołudniowym słońcu. Być może pod mocnymi lampami (lub światełkami do szukania dziury w całym) nawet na tym srebrnym lakierze byłoby widać więcej nieusuniętych niedoskonałości.

Jeśli chodzi o same pasty Victoria to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to dobry produkt. Mają mocne cięcie i nawet na lajtowym DA ze średnim padem robią robotę. Ważne jest oszczędne dawkowanie pasty na pad. Wrzucenie większej ilości na pad skutkuje bardzo szybkim zapchaniem pada. A gdy pad jest już zapchany to pojawia się pylenie. Czyli standard.
To co bym w nich zmienił to danie więcej olejków – pracowałoby się „tłuściej” i wygodniej. I czas pracy też pewnie by się wydłużył.

PS. Zdjęcia użyte w teście są prosto z aparatu, jedynie zmniejszone. Bez korekt kontrastu, balansów itepe.
Niestety, kompresja jpg zabija trochę przekaz i zdjęcia z imageshack nie oddają tak dobrze efektu jak fotki nie ściśnięte tak mocno.

Jeszcze raz dziękuje mx_nowicki za możliwość przetestowania produktów firmy Victoria. Nie mogę się doczekać by sprawdzić jak działa wosk Victorii :-]

Jest to pierwszy ale na pewno nie ostatni test naszych produktów wykonany przez użytkowników forum www.kosmetykaaut.pl!

Jeszcze raz dziękujemy!