Jako, iż Paweł MX Nowicki wprowadził do oferty mierniki firmy Blue Technology postanowiłem zakupić model Blue Technology P-10 S-AL, dzięki uprzejmości Pawła udało mi się wypożyczyć do porównania mierniki Blue Technology MGR-11 S-AL oraz Paint Detective PD8.

Blue Technology P-10 S-AL

1

2

3

4

  1. Pomiar stal, stal ocynkowana i aluminium
  2. Ruchoma głowica sondy
  3. Zakres pomiarowy od 0 μm do 2000 μm
  4. Sonda na elastycznym przewodzie (80cm)
  5. Rozdzielczość pomiaru: 1 μm (0-500 μm) i 10 μm (500 do 2000 μm)
  6. Zasilanie: bateria 9V (w zestawie)
  7. Temperatura pracy – 20 C + 40 C
    8. Podświetlany wyświetlacz LCD
  8. Cena: 399,00 zł

 

Model P-10 S-AL wybrałem ze względu na rozdzielczość co 1 μm (co dziwne w nowszym i droższym modelu z numerem 11 rozdzielczość wynosi 10 μm), a także ruchomą sondę zakończoną igłą, dzięki temu można zmierzyć również miejsca które są zaokrąglone(słupki) czy wklęsłe (załamania, wnęki itp.) co widać na trzecim zdjęciu.

Sam miernik sprawia wrażenie raczej zabawki niż profesjonalnego urządzenia, ot plastikowe pudełeczko z przyciskami membranowymi z poprzedniej epoki, jeśli chodzi o design to nasi Polscy inżynierowie mogliby nadać swoim urządzeniom trochę polotu i profesjonalnego wyglądu. Sonda sprawia już odmienne wrażenie, jest solidna, przewód jest silikonowy, miękki i elastyczny, nie stawia oporu, nie plącze się i daje wrażenie, że nie złamie się po miesiącu użytkowania.

Sama obsługa sprowadza się do włączania, wyłączania urządzenia i oczywiście kalibracji (urządzenie po wyjęciu z pudełka było już skalibrowane), irytuje brak możliwości włączenia podświetlenia wyświetlacza na stałe, przycisk trzeba trzymać, mamy możliwość zapisania w pamięci urządzenia ostatnich 30 pomiarów, służy do tego przycisk pamięć. Kalibrację można przeprowadzić oczywiście samodzielnie, w zestawie są dwie płytki kalibracyjne.

Paint Detective PD8

5

6

7

  1. Automatyczne rozpoznanie podłoża ferro- i nie ferromagnetycznego
  2. Ruchoma głowica sondy
  3. Zakres pomiarowy: 0 – 1250 µm (0-50mil)
  4. Sonda zintegrowana
  5. Rozdzielczość: 0.1 (do 99 μm)/ 1 (powyżej 100 μm)
  6. Zasilanie: 4 baterie AAA
  7. Temperatura pracy: 0 ~ +50 °C
  8. Podświetlany wyświetlacz LCD
  9. W zestawie pokrowiec skórzany/kabura (brak na foto)
  10. Cena: 1 149,00 zł

 

Paint Detective PD8 to najdroższy miernik w moim teście, jak się później okaże z mojego i Pawła punktu widzenia wcale przez to nie najlepszy (przynajmniej dla nas Detailerów). Ten miernik podobnie jak P-10 S-AL ma ruchomą sondę zakończoną igłą, podstawa sondy jest szersza niż w przypadku P-10 S-AL co lekko ogranicza możliwości pomiarowe. Na ostatnim zdjęciu widać jak dzięki ruchomości sondy igła dotyka mieszonej powierzchni i daje pomiar wnętrza zagłębienia, a nie jego krawędzi.

Urządzenie sprawia bardzo dobre wrażenie, plastik dosyć gruby, nic nie trzeszczy, ewidentnie mamy do czynienia z miernikiem do zastosowań profesjonalnych, smukła obudowa, możliwość obsługi jedną ręką (osobiście wolałbym miernik bez sondy, ale w moich granicach cenowych niestety żaden takowy się nie mieścił).

Obsługa całego urządzenia odbywa się poprzez odpowiednio długie przytrzymywanie jednego przycisku na obudowie, w zależności od długości czasu mamy możliwość dotarcia do odpowiednich opcji. Co widać na powyższym zdjęciu, membrana przycisku po dwóch latach użytkowania w MX Nowicki zdążyła się już przetrzeć, przycisk sprawia teraz pewne kłopoty przy obsłudze, ale trochę wprawy i da się go używać. Wyświetlacz urządzenia podświetlony jest na stałe. Kalibrację również można przeprowadzić samodzielnie i podobnie jak w P-10 S-AL producent dołącza do zestawu dwie płytki wzorcowe oraz co bardzo fajne skórzaną kaburę, w przypadku tak drogiego sprzętu to zrozumiałe.

Blue Technology MGR-11 S-AL

8

9

10

11

  1. Pomiar stal, stal ocynkowana i aluminium
  2. Płaska głowica sondy
  3. Zakres pomiarowy: od 0 μm do 1990 μm
  4. Sonda na przewodzie
  5. Rozdzielczość: 10 μm
  6. Zasilanie: 2 baterie AA (w zestawie)
  7. Temperatura pracy: – 20 C + 40 C
  8. Podświetlany wyświetlacz LCD
  9. Dźwiękowa sygnalizacja ilości warstw
  10. Wbudowana latarka LED
  11. Cena: 279,00 zł

 

MGR-11 S-AL to miernik z niższej półki niż dwa pozostałe, obudowa podobnie jak w P-10 S-AL sprawia kiepskie wrażenie jakościowe, w tym przypadku również przewód łączący sondę z urządzeniem niestety rozczarowuje, w porównaniu z P-10 S-AL jest twardszy i patrząc przez pryzmat doświadczeń z takimi twardszymi przewodami w urządzeniach sprawia wrażenie, że kiedy będziemy go zwijać, wyginać itp. może w pewnym momencie ułamać się w środku, w przypadku urządzeń typu wiertarka, polerka zdarza się, można uciąć i zarobić na nowo, ale tutaj są to zbyt poważne rzeczy i producent akurat na tym połączeniu nie powinien oszczędzać.

Kalibracja jak we wszystkich miernikach firmy Blue Technology możliwa jest do przeprowadzenia samodzielnie i podobnie jak w P-10 S-AL producent dołącza do zestawu dwie płytki wzorcowe. W tym mierniku na odwrocie (zdjęcie 4) mamy do dyspozycji diodę podświetlającą, daje ona w miarę rozproszone ciepłe światło, ale do inspekcji na pewno się nie nada, raczej do przyświecenia w awaryjnej sytuacji.

 

Test

Do testu wszystkie mierniki zostały wyposażone w nowe baterie i skalibrowane zgodnie z instrukcjami na fabrycznych płytkach dodanych przez producentów. Do testów posłużyła testowa maska uzyskana ze skupu złomu, stąd rysy widoczne na zdjęciu.

Za radą Piotrka vel EVO test polegał na:

  1. Zmierzeniu jednego punktu wszystkimi miernikami (co wcale nie było takie proste, chciałem by test wyglądał powiedzmy profesjonalnie i użyć laserka, ale metoda rysunkowa okazała się nieco dokładniejsza);
  2. Zmatowieniu tego miejsca papierem P1000,
  3. Ponownym zmierzeniu danego miejsca
  4. Porównaniu różnic w pomiarach przed i po matowaniu.

12

Blue Technology P-10 S-AL: 92 μm

13

Paint Detective PD8 : 122 μm

14

Blue Technology MGR-11 S-AL.: 90 μm

15

Wstępnie wyniki wskazują iż, Paint Detective PD8 zawyża wyniki lub mierniki Blue Technology je zaniżają. Kontynuujemy i przystępujemy do matowania… 16

Tak tak, na środku naszego pola manewrowego pojawiło się przebicie przez lakier bezbarwny, co powinno skutkować niskimi wynikami pomiaru. Uzupełniamy linie wyznaczające punkt pomiarowy… 17

Blue Technology P-10 S-AL: 79 μm 18

Paint Detective PD8: 99,0 μm

19

Blue Technology MGR-11 S-AL.: 70 μm 20

Wyniki:

Blue Technology P-10 S-AL: 92 – 79 = 13 μm

Paint Detective PD8: 122 – 99,0 = 23 μm

Blue Technology MGR-11 S-AL.: 90 – 70 = 20μm

 

Wszystkie mierniki oczywiście wskazały sporą różnicę. W efekcie rozwoju wypadków (matowanie, przebicie bezbarwnego) tańsze urządzenia wskazały bezpieczniejsze wyniki, bo 70-80μm dla każdego z nas to taka granica przy której zastanawiamy się czy ciąć czy lepiej po prostu zapychać rysy i wspomagać się AIO 😉 a 99μm wskazane na PD8 to raczej normalny wynik na nowych samochodach z oryginalnymi powłokami, nie powinien zwiastować, że lakier bezbarwny się „kończy”.

Osobiście cieszę się, że rozbiłem świnkę skarbonkę już teraz, a nie czekałem by dozbierać do PD8, bo tak naprawdę wynikło, że potrafi on zawyżyć wynik i można doprowadzić do tego, że dany element będzie nadawał się tylko do ponownego lakierowania.

Szczególne podziękowania dla Krzyśka za pomysł i przeprowadzenie testu oraz dla Norberta i Piotrka za pomoc podczas realizacji 🙂 Od siebie możemy dodać że pierwszą styczność z miernikami Blue Technology mieliśmy pod koniec zeszłego roku. Podchodziliśmy do nich z dozą sceptycyzmu, a jednocześnie bardzo chcieliśmy żeby polski produkt obronił się. Po kilku użyciach okazało się, że w niczym nie odstępuje od droższych konkurentów, a nawet posiada więcej plusów. Dzisiaj, z pełną odpowiedzialnością polecamy Wam model P-10.