Cześć,

Wszyscy bardzo dobrze znają serię filmów z James’em Bondem. W każdym filmie z brytyjskim szpiegiem od zadań specjalnych pojawia się nowy interesujący pojazd. W „Śmierć nadejdzie jutro” agent 007 dostaje Aston Martin’a. Auto, przy którym mieliśmy przyjemność pracować nie było wyposażone w gadżety James’a Bonda, ale i tak było dość ciekawe. Ostatni ręcznie składany model Vanquish’a z 2002 roku zawitał do nas na pakiet specjalny. Lakier był w kiepskim stanie, ale nie boimy się wyzwań.

FbIMG_4179 FbIMG_4180 FbIMG_4181

Po dokładnym przygotowaniu auta do procesu korekty lakieru, można było przystąpić do pracy z maszynami polerskimi.

FbIMG_4265

Podczas polerowania ważne jest oklejenie sąsiednich elementów taśmą maskującą, aby uniknąć uszkodzeń lakieru.

FbIMG_4260

Praca z pastami mocnościernymi (cutting’owymi) generuje dużo pyłu. Dlatego przed ostatnim krokiem polerowania (finish) powinno się umyć auto. Pozwala to również pozbyć się resztek pasty z zakamarków.

FbIMG_4362

Lakier przed nałożeniem wosku powinien już prezentować się idealnie. Wosk to wisienka na torcie. Przy klasycznych, kolekcjonerskich autach decydujemy się właśnie na takie zabezpieczenie lakieru. W tym przypadku zaaplikowaliśmy wosk Swissvax Mirage.

FbIMG_4373 FbIMG_4377

FbIMG_4357

W międzyczasie felgi Aston Martina oczyszczone i zabezpieczone powłoką.

Efekty finalne

FbIMG_4393 FbIMG_4397 FbIMG_4398 FbIMG_4407 FbIMG_4405 FbIMG_4410 FbIMG_4411 FbIMG_4416 FbIMG_4418 FbIMG_4419 FbIMG_4425 FbIMG_4426

Powyżej porównanie przed i po.

FbIMG_4433

Aston Martin V12 Vanquish grzecznie podąża do właściciela.

FbIMG_4438

 

Pozdrawiamy,

Ekipa MX Nowicki.